Z powrotem w Cartagenie. Gości nas Jan, Kolumbijczyk, który w dzieciństwie mieszkał w Polsce, natomiast obecnie prowadzi stadninę przepięknych koni paso fino. Zwierzęta mają tu prawdziwy raj, wybudowano dla nich nawet specjalny basen dla ochłody i ćwiczeń.
Czas pożegnać się z XL-em. I właśnie Jan jest osobą, która chce kupić naszą czerwoną rakietę. Smutno, ale przynajmniej zostawiamy XL-a w dobrych rękach... Jan przyrzeka dbać o niego co najmniej tak, jak o swoje konie...no, może tylko bez kąpieli w basenie
.
Jan, jeszcze raz wielkie dzięki za wspaniałą gościnę i pomoc! Szerokiej drogi na XL-u!
(No oddawaj!!!)