TRASA PODRÓŻY
trasa podróży w google maps trasa podróży w google earth galeria zdjęć Linki: tamtaram - maugośka i tomek singapore2poland - iza i kamil expeditionmoustache - agnes i michał w pogoni za szczęściem mywayaround - szymon mygrandtour - kuba filipontheroad- filip pelikanochomiki - magda i michał jak przebimbać sobie życie - pasikonik mongolia 2008 - galeria podgóra Peron4 strona główna blogu Długość trasy: km Calendar
Kraje
QuicksearchBlog Administration |
Tuesday, December 14. 2010BYLE BYLE... I TO TYLE :DTrackbacks
Trackback specific URI for this entry
No Trackbacks
Comments
Display comments as
(Linear | Threaded)
hehe świetne!
tutaj Was jeszcze nie witałem, więc powtórzę: Zrobiliście wielką rzecz! Witajcie w domu!
gratulujemy odwagi, zazdrościmy przygody!!! SUPER!
Witajcie z powrotem ! Serimkol
Gratulacje!
Dzięki za świetne, inspirujące relacje! Wszystkiego dobrego
Ach szkoda,
no nic zaczynam czytać waszego bloga od początku i czekam na wieści jak tam życie w Ojczyźnie. Powodzenia PS. jesteście dla mnie mega goście:)
Szkoda, że już koniec . Umililiście mi niejeden smutny dzień. Zaaklimatyzowaliście się już? Macie po powrotną depresję? Dzięki i powodzenia!!
Witajcie w Polsce!
Znając życie pewnie Was niedługo znowu gdzieś poniesie w świat, bo: "Podróż przecież nie zaczyna się w momencie, kiedy ruszamy w drogę, i nie kończy, kiedy dotarliśmy do mety. W rzeczywistości zaczyna się dużo wcześniej i praktycznie nie kończy się nigdy, bo taśma pamięci kręci się w nas dalej, mimo że fizycznie dawno już nie ruszamy się z miejsca. Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej." Ryszard Kapuściński Wszystkiego dobrego Pozdrawiam, Iza P.S Trafiłam na Waszego bloga zupełnie przypadkowo, kiedy szukałam informacji przed moim wyjazdem do Azji. Przeczytałam wszystkie wpisy od deski do deski. Dzięki za umilanie ciężkich dni w pracy!
Aaaa tam... Dopiero co się zacząłem rozkręcać w czytaniu a wy kończycie?! I co ja teraz będę czytał?
Choć z drugiej strony... Na zdjęciach "...i po" wyglądacie jakbyście mieli dziesięć lat mniej niż w dniu wyjazdu. Myślę sobie, że całkiem niedługo zaczniecie znowu wyglądać jak te zombi ze zdjęć "przed". I znowu będę miał co czytać.
jak to juz koniec ? czekam na ciag dalszy. moze byc i z Warszawy bo ja i tak mieszkam na stale we Wloszech. ciesze sie, ze zdrowo dotarliscie, zdazylam sie do Was przywiazac
ewa
gdyby nie te wlosy dluzsze i figury smuklejsze to jedno (mi) rzuca sie w oczy. usniech teraz. tego zycze aby trwal. a sobie spotkania z wami gdzies daleko z pleceakiem. bye. dzieki za wpisy.
az mi lezka poplynela :-)caly czas myslimy, ze gdzies sie z wami spotkamy po drodze, za tydzien, za dwa...super blog....my favourite:-)
ciaooo travellerowcy
Hej,
zajebiste foty! my juz mamy dosc zycia tutaj i sie zastanaiwamy nad sensem pracy na pelen etat zwlaszcza po ostatnim wpisie pilota kamila powodzenia w aklimatyzacji! chodzcie na kolosy, kupujmy motki i spadajmy M.
Czytałam od początku i piszę pierwszy raz. Zyczę wszystkiego dobrego i duuużżżżżoooo!!!! cierpliwości w ukochanej Polsce. Ciekawi mnie na jak długo tej cierpliwości starczy. Ja co roku po dwumiesięcznych podróżach mam mózg zresetowany na mniej więcej 2 miesiące...... Ściskam mocno i powodzenia życzę! "gekon"
po przeczytaniu Waszego bloga wiem jedno - zrobie cos podobnego. dzieki za inspiracje.
Każdy koniec jest jednocześnie początkiem
ale dla mnie TEN koniec jest zbyt nagły, byłam na niego zupełnie nieprzygotowana, bedzie mi baaardzo brakować Waszych relacji gdzieś ze świata...
super sprawa!niesamowita przygoda-zazdrosc pozytywna!!
gratuluje wytrwalosci i dzieki za ten blog. az szkoda ze to koniec waszej przygody. no, poki co:) pozdrawiam
zacząłem Was czytać, w czerwcu 2010 - walcząc samotnie kilka nocy z ospą (w wieku 31 lat . i potem już śledziłem na bieżąco. dla mnie, podobnie jak dla Joanny ten koniec był zbyt nagły. w każdym razie, nawet dla mnie była to rewelacyjna przygoda - świetnie też się to po prostu czytało i oglądało. relacje były dobrze czytającymi się i opisami i impresjami. do tego na prawdę fajne zdjęcia - wszystko razem takie realne i nienadęte. żal, że to koniec
chętnie posłuchałbym tego na żywo na jakimś spotkaniu dla zainteresowanych. pozdrawiam i szanuję! Tomek
napiszcie cos,czy juz sie zaklimatyzowałyscie,jak Wam sie teraz zyje? Podsumujcie troche bardziej,prosze.
Wierna fanka
Witam! Dla podroze.pl kręcimy film o ludziach, kórzy odbyli podróż dookoła świata. Będę bardzo wdzięczna za kontakt.
Pozdrawiam! Asia Szyndler
Witam! Dla podroze.pl kręcimy film o ludziach, którzy odbyli podróż dookoła świata. Będę bardzo wdzięczna za kontakt.
Pozdrawiam! Asia Szyndler
Po 3 dniach ciągłego czytania Waszych wpisów dotarłam do mety przeczytałam wszystko! Jesteście dla mnie niesamowici, bardzo odważni i wielką inspiracją!
Do Polski wróciliście kilka miesięcy temu a nie napisaliście jak do tej pory nic. Mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku! Prosimy o wieści! Pozdrawiam Was serdecznie! |