Sto lat, sto lat, Ula i Bartek mają urodziny: 30+34!
Kupujemy ananasy, arbuzy, limonki, mango, mleczko kokosowe, sok z trzciny cukrowej i lokalny trunek...
A że niechcący mieszkamy przy wyspowej fabryce lodu - zamawiamy sobie jeden blok...
Pakujemy to wszystko na rybacką łódź i dogadujemy się, że obwiozą nas po okolicznych najfajniejszych wysepkach i plażach...
A tam, wśród palm, robimy urodzinowe cocktail party